Składanie świątecznych życzeń to tradycja kultywowana nie tylko wśród rodziny i przyjaciół, ale także w biznesie. Bożonarodzeniowe życzenia dla klientów, na przykład w postaci kartek (niekoniecznie w tradycyjnej formie), to popularna praktyka w wielu branżach. Może się sprawdzić także w e-commerce, o ile postarasz się o to, by uniknąć kilku błędów.
Po co to robić?
Najprostsza odpowiedź mogłaby brzmieć: bo czemu nie? To miły zwyczaj. Ale kiedy w grę wchodzi czas, który trzeba poświęcić, a który w prowadzeniu biznesu jest niezwykle cennym zasobem, ten argument nie wystarcza. Są jednak inne. Przede wszystkim to bardzo prosty sposób na zacieśnienie relacji z klientem. Taki gest zwyczajnie wzbudza sympatię, a wywołanie u kupującego emocji zwiększa jego lojalność i szansę na kolejne zakupy. Przygotowanie życzeń, które zapadną w pamięć, może tez sprawić, że klient podzieli się tym, co go spotkało, z bliskimi, a tym samym zwiększy świadomość Twojej marki.
Jaka forma życzeń będzie najlepsza?
Dróg dotarcia do klienta jest wiele. O tym, która z nich będzie najlepsza, decyduje przede wszystkim specyfika Twojego biznesu e-commerce, charakterystyka grupy docelowej czy wreszcie poziom, na którym obecnie znajdują się Twoje relacje z klientami. Każdy kanał komunikacji ma też swoje unikatowe zalety i wady.
Tradycyjna kartka – dołączona do zakupów, ma największe szanse na zapamiętanie, zwłaszcza jeśli postarasz się o estetyczną grafikę i chwytliwy tekst. Niestety jest to też najdroższe rozwiązanie.
E-mail – świąteczna kartka w postaci elektronicznej też może być dobrym pomysłem. Żeby jednak nie utonęła w zalewie okolicznościowej korespondencji, musisz dobrze przemyśleć tytuł i zadbać o atrakcyjne grafiki.
SMS – takiej wiadomości raczej nikt nie przegapi, ale właśnie z tego powodu, że jest bardzo bezpośrednia, może być odebrana jako nachalność. Jeśli chcesz wysyłać SMS-y z życzeniami, zarezerwuj je dla grupy najbardziej zaangażowanych klientów.
Pop-up w sklepie internetowym – to niezły pomysł, ale niektórych klientów może rozproszyć, odciągając ich od zakupu. Aby zminimalizować to ryzyko, możesz ustawić pop-up aktywujący się wtedy, gdy użytkownik próbuje opuścić stronę. Być może kilka miłych słów zachęci go, by jednak pozostać z Tobą dłużej.
Post w social mediach – bez względu na to, czy zdecydujesz się na wysłanie życzeń w innej formie, taki post dobrze jest opublikować. To okazja do pokazania się od nieco innej, mniej sprzedażowej strony.
Tych błędów unikaj, pisząc życzenia dla klientów
#1 Kopiuj-wklej
Decydujesz się na życzenia w kilku różnych kanałach? Super! Ale pamiętaj, że mail różni się od SMS-a czy pop-upu. Nie musisz wymyślać zupełnie nowych treści, przeciwnie, spójność jest jak najbardziej wskazana. Zwróć jednak uwagę na to, że w niektórych kanałach treść powinna być krótsza, różne są wytyczne do grafik czy formatowanie tekstu. To podstawy, na których łatwo się potknąć.
#2 Nieodpowiedni ton
Dotyczy to właściwie całości komunikacji, jaką prowadzi Twoja marka. Jej ton powinien być dostosowany do grupy docelowej, jej charakterystyki i potrzeb. Innym językiem operuje przecież klientela sklepu odzieżowego dla nastolatek, a innym osoby kupujące skórzaną galanterię. Pamiętaj także o tym, by styl życzeń był spójny z innymi treściami, które dostają od Ciebie klienci.
#3 Błędy językowe
Błąd ortograficzny to nie koniec świata, ale może sprawić, że całe przedsięwzięcie spali na panewce. Niektórzy się zirytują (osób wrażliwych na punkcie poprawności językowej jest naprawdę sporo), a inni odbiorą Twoją wiadomość jako niechlujną, napisaną na kolanie. Jeśli chcesz wypaść profesjonalnie, sprawdź treść przed wysłaniem dwa razy, najlepiej z drugą osobą. W sieci znajdziesz wiele narzędzi, które Ci pomogą, ale ostatecznie najlepiej korzystać ze słownika języka polskiego. Zwróć szczególną uwagę na pułapki, takie jak wyrażenie „szczęśliwego nowego roku”. Nowy Rok zapisujemy wielkimi literami, kiedy chodzi o święto przypadające 1 stycznia, ale jeśli chcesz życzyć komuś pomyślności w całym 2024, wtedy obowiązuje pisownia małymi literami.
#4 Brak personalizacji
Imiennie oznaczone treści odbieramy zupełnie inaczej niż te kierowane do ogółu. Warto o tym pamiętać, wysyłając newsletter czy tworząc tradycyjne kartki. Ale personalizacja to nie tylko zwracanie się do klientów po imieniu. To także dostosowanie komunikatu do unikatowych cech i doświadczeń klienta, na przykład nawiązanie do jego historii zakupów. Nie zawsze będzie to możliwe, ale tam, gdzie da się spersonalizować przekaz, warto to robić.
A może świąteczny autoresponder?
Jeśli w Boże Narodzenie czy sylwestra Twoja obsługa klienta nie pracuje, możesz stworzyć w Responso automatyczną wiadomość, które będzie wysyłana tylko w wybrane dni. Może brzmieć na przykład tak:
Nasza obsługa klienta świętuje dziś w gronie najbliższych, aby naładować baterie i po Świętach wrócić z nową energią! Wszystkie istotne informacje dotyczące zakupu znajdziesz w naszym regulaminie: [link]. Jeśli chcesz porozmawiać, będziemy do Twojej dyspozycji 27.12.2023 od 8:00. Pysznego piernika!
Życzenia to miły gest, ale o jakość komunikacji warto zadbać nie tylko od święta. Autoresponder to jeden z wielu sposobów Responso na doskonałą obsługę klienta!